Przynajmniej raz na dobę obsługa hotelu ma obowiązek wejść do każdego pokoju w obiekcie. I sprawdzić, czy wszystko w porządku oraz czy… nie zachowujesz się dziwnie.
Nowe zasady wprowadzają kolejne sieci hotelowe. Jako pierwsi aktualizację swoich polityk ogłosiły Hilton i Walt Disney World. We wszystkich obiektach Disneya wywieszki „nie przeszkadzać” zostaną wymienione na „pokój zajęty”, w Hiltonach pozostaną bez zmian.
Jednak w obu przypadkach nie ma już możliwości, żeby obsługa nie wchodziła do pokoju.Do tej pory wielu turystów wystawiało zawieszki na początku wyjazdu i pracownicy hotelu nie zaglądali do nich przez cały pobyt.
Impulsem do wprowadzenia zmian była strzelanina w Las Vegas, w trakcie której napastnik otworzył ogień z okna hotelu Mandalay Bay. 64-latek zaatakował ludzi bawiących się na festiwalu Route 91 Harvest. W ataku zginęło 58 osób, a około 500 zostało rannych i była to najbardziej krwawa strzelanina we współczesnej historii Stanów Zjednoczonych. Uznano, że planowanie zamachu było w dużej mierze ułatwione, dzięki dotychczasowym zasadom hotelowym, wedle których nie przeszkadzano gościom, którzy sobie tego nie życzą.
Po tej sytuacji część hoteli zdecydowała się bardziej ingerować w życie swoich gości i sprawdzać, co właściwie dzieje się w pokojach oznaczonych jako „nie przeszkadzać”.
– Hotel i jego personel zastrzegają sobie prawo do wejścia do pokoju w dowolnych celach, m.in. konserwacji, napraw, a także sprawdzenia bezpieczeństwa gości i mienia. – informują hotele Disneya. – Rozumiemy i szanujemy twoją potrzebę prywatności. Jednak hotel zastrzega sobie prawo do wizualnej kontroli pokoi co 24 godziny, aby zapewnić dobre samopoczucie naszych gości i sprawdzić stan pokoju – czytamy w komunikacie Hiltona.
Tajemnicze „dobre samopoczucie gości i ich bezpieczeństwo” wydaje się być dosyć szerokim polem do popisu. Chodzi jednak o to, by obsługa wyłapała nietypowe lub niepokojące zachowanie gości. Lista spraw, które mają przyciągać uwagę budzi jednak nieco kontrowersji.
Znalazły się na niej m.in. takie zachowania, jak: płacenie gotówką, odmawianie sprzątania pokoju przez dłuższy czas czy robienie zdjęć i notatek. Obsługa ma też zainteresować się, jeśli gość przez dłuższy czas nie opuszcza pokoju lub przeciwnie – opuszcza go na zbyt długo. W spisie „dziwnego zachowania” jest też żądanie konkretnego pokoju lub jego kilkukrotna zmiana.
Personel ma zgłaszać sytuacje, w której wywieszka „nie przeszkadzać” wisi na drzwiach dłużej niż dobę. Wtedy ochrona lub kierownik zmiany jest zobowiązany do sprawdzenia takiego pokoju. Oczywiście obsługa będzie wcześniej pukać i głośno informować, że wchodzi do pokoju.
Nowe zasady nie dotyczą jednak przedstawicieli organów ścigania i pracowników linii lotniczych. Zostali oni bowiem określeni jako goście niskiego ryzyka.
fly4free.p