Jeśli będąc w Rzymie chcielibyście się przejść po Wiecznym Mieście w kostiumie starożytnego legionisty, możecie mieć problem z policją, a nawet zapłacić karę zwłaszcza, jeśli zrobicie to w pobliżu najbardziej znanych atrakcji turystycznych. To samo czeka was, jeśli będziecie się zajadać pizzą lub lodami na Schodach Hiszpańskich.
Młody Hiszpan Remi Sanc wyjechał do Rzymu z przyjaciółmi, którzy już na miejscu przebrali się za centurionów. Ich żart nie najlepiej przyjęła policja patrolująca okolice Fontanny di Trevi, ponieważ wedle prawa z 1946 roku, taki rodzaj ubioru jest zabroniony. Wszystko dlatego, że bardzo wielu przebranych mężczyzn pozuje z turystami pobierając za to opłatę.
Chłopak znalazł się w przykrej sytuacji.
- Przebraliśmy się tak dla zabawy. Niestety byliśmy pijani. W sumie, rozumiem dlaczego nas zatrzymano.
Prawo z 1946 zabrania nie tylko przebierania się za legionistów i paradowania w takich strojach w pobliżu najczęściej odwiedzanych zabytków, ale również jedzenia w pobliżu historycznych budowli i pamiątek, na przykład Schodów Hiszpańskich. W Rzymie nie wolno także wnosić bagaży po historycznych schodach, nielegalnie handlować pamiątkami oraz reklamować zorganizowanych wycieczek turystycznych po zabytkach miejskich. Zabronione jest też coś, co jest główną atrakcją Wiecznego Miasta, a mianowicie wieszanie prania na sznurze rozpiętym między dwoma budynkami.
- Chcemy dostosować stare prawo do potrzeb nowoczesnego społeczeństwa, powiedział Marco Cardilli- zastępca szefa sztabu i delegat do spraw bezpieczeństwa w Radzie Miasta Rzymu.
The Guardian