
Wyruszyliśmy z Trjawny do Gabrowa. Pogoda była kolorowa, jesienna. Słoneczna i radosna. Takie byłyśmy i my. Droga przebiegała przez kilka urokliwych wsi, jedną z nich była Carewa Liwada. Interesujące miejsce, związane z życiem cara Barysa III. 12 km od Gabrowa po asfaltowej drodze, znalazłyśmy się przed drzwiami monasteru. Przeszłyśmy wzdłuż Muzeum Etnograficzne „Etyr” – jedyne działające na Bałkanach muzeum na powietrzu. I o tym wam opowiem, ale nie w bieżącym artykule. Dzisiaj akcent jest na Sokolskim Monasterze. Tylko jeden dzień po tym, jak zwiedziliśmy Drijanowski Monaster.
Spacer po Sokolskim Monasterze
Zanim dojdę tutaj, podzielę się z wami tym, czego, szczerze, nie wiedziałam, że jest to żeński klasztor. Dowiedziałam się o tym, gdy zaparkowaliśmy samochód na parkingu i ruszyliśmy po dróżce do głównego wejścia, gdzie minęliśmy mniszkę, prowadzącą samochód słynnej francuskiej marki. I tak… Oto my w Sokolskim Monasterze Zaśnięcia Bogurodzicy. A w środku, mijasz klasztorne drzwi – inny świat. Świat prawdziwego spokoju i skromności. Wszystko było zielone, bory… chociaż jesień była w szczycie. Spacerowaliśmy do cerkwi, która znajduje się na niższym poziomie. Schody, prowadzące do niej, sprawiały wrażenie jakby monaster był dwupoziomowy. A, cerkiew jest wspaniała. Jest cała zarysowana z zewnątrz. Tu, nieoczekiwanie, przypomniałam sobie o dwóch bardzo niezwykłych monasterach, które naprawdę zrobiły na mnie wrażenie – Arapowski Monaster i Basarbowski Monaster, o których wam wspominałam.
Niestety, nie weszliśmy do niej, ponieważ była zamknięta i najprawdopodobniej była w procesie renowacji. Poza nią jest także mała jaskinia, której wejście jest zamknięte kratą. Zakładam, że kiedyś była dostępna. Weszliśmy po schodach z powrotem na górny poziom.
Przez cały czas prowadziłam live’a na FB i dość dużo ludzi go obserwowało. Osobiście, bardzo lubię nagrania live, szczególnie kiedy są z różnych, pięknych miejsc i kiedy masz możliwość być w miejscu, w którym nie byłeś, chociaż wirtualnie. Mam nadzieję, że sprawię, iż dużo ludzi będzie obecnych w miejscach, które odwiedzamy.
Bardzo ciekawa jest historia monasteru, którą zwięźle wam opowiem. Mam nadzieję, że zdjęcia dopełnią atmosferę i wrażenia, których doświadczyliśmy.
Sokolski Monaster – przeszłość i teraźniejszość
Sokolski Monaster Zaśnięcia Bogurodzicy został założony w 1833 r. Przed blisko dwoma wiekami. Jego założycielem był arcybiskup Josif Sokolski, który ustalił to razem z księdzem Arapijem. Z zamiłowania do prawdy, przyznam, że nie wiem, czy imię arcybiskupa jest inspiracją dla nazwy monasteru. Czy z jego powodu, czy z powodu blisko położonej Sokolskiej Jaskini, lub z powodu sokołów, „siedzących” na kamiennym wodopoju…Więc tych dwóch duchownych przyszło z Trojanskiego Monasteru. Tutaj, blisko małej jaskini, o której wam opowiedziałam wyżej, zbudowało małą, drewnianą cerkiew i zabudowania mieszkalne. Rok później, w miejscu drewnianej cerkwi wznieśli dzisiejszą świątynię ze środków i darów mieszkańców pobliskich wsi – Etyry i Nowej Mahali. Cerkiew została poświęcona w 1834 r. Dwa lata później, została tutaj otwarta szkoła przyklasztorna, której słynny okres zaczął się od czasów nauczyciela Neofita Bozvelego.
Ciekawostka: w kapliczce św. Pantalejmona, która znajduje się blisko do cerkwi, znajduje się skała, z której, uważa się, że wypływa lecznicza woda. Turyści często zostawiają notatki z życzeniami w jej szczelinach, które św. Pantalejmon pomoże spełnić.
Sokolski Monaster jest słynny także ze swojego aktywnego uczestnictwa w bitwach narodowowyzwoleńczych. W 1856 r. tu utworzyła się czeta kapitana Djado Nikoli. W czasie powstania kwietniowego to było miejsce sformowania czety Canko Djustanowa. Niestety, jego czeta została wykryta, a ośmiu powstańców zostało złapanych i powieszonych, a ich ciała zostały rzucone w przepaść, niedaleko monasteru. Jako symbol tej tragedii, na środku placu zostało wybudowane kamienne źródło z ośmioma sokolimi dziobami. Jest to dzieło mistrza Kolju Fifeczeta. Dzisiaj jest symbolem monasteru. Wyjątkowo wspaniały pomnik architektoniczny z połowy XIX w. Wasyl Lewski także się tutaj ukrywał. W czasie wojny rosyjsko-tureckiej monaster był przekształcony w szpital.
Od założenia do połowy poprzedniego wieku, Sokolski Monaster był męskim klasztorem i służyło w nim ponad 100 mnichów. Teraz jest klasztorem żeńskim.
Można tutaj przenocować, co daje możliwość, poza zatopieniem się w spokoju i ciszy gabrowskiego części pasma górskiego Bałkan, ale i nauczenia się więcej o historii kompleksu.
Nigdy nie nocowałam w monasterze, ale z pewnością, jest wielu ludzi, którzy się cieszą ustronnością w podobnych miejscach. My wyruszyliśmy do AEK Etyr, o którym wam opowiem w następnym artykule.
Aby zwiedzić Sokolski Monaster Zaśnięcia Bogurodzicy, wydzielcie sobie 30 minut.