Lato w pełni i w związku z tym wszyscy gdzieś podróżujemy, zarówno po kraju, jak i wyjeżdżamy za granicę. A kto przyjeżdża do Serbii i czy liczba turystów nocujących w Belgradzie wzrosła w tym roku? Czy w weekend oczekuje się tam korków na skutek napływu turystów, ale też powrotu rodaków z wakacji?
Stolica Serbii notuje świetne wyniki turystyczne – do 1 lipca do Belgradu przyjechało więcej niż 1 mln 300 tys. turystów (nocujących w Belgradzie), co ma dość duże znaczenie, głównie dlatego, że liczba ta nie została osiągnięta od 2019 roku. Pośród najliczniejszych turystów znajdują się Rosjanie, wśród których zanotowano 154 tys. noclegów, jak również Turcy – 99 tys., co przedstawia skok o 32%. W tym roku zauważalny jest brak obecności Chińczyków.
Jeśli chodzi o region, napływ gości jest jednostajny i wysoki, a oczekuje się, że w sierpniu z powodu licznych manifestacji kulturalnych Belgrad odnotuje zwiększony napływ turystów.
Dziś i w weekend oczekuje się większych korków na przejściach granicznych, głównie w kierunku krajów Europy Zachodniej. Ciekawe jest to, że oprócz kultury i nocnego życia ludzie przyjeżdżają do Belgradu, ponieważ, jak mówią, są tu najdogodniejsze i najlepsze jakościowo usługi stomatologiczne.